Papież Benedykt XVI przyjął na audiencji prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego. Ich rozmowa w cztery oczy trwała około 25 minut. Spotkanie rozpoczęło się od małego dyplomatycznego „zgrzytu”.

Sarkozy spóźnił się bowiem na audiencję ponad 15 minut. Zaraz po powitaniu zaczął obsypywać Benedykta XVI komplementami. Gdzie Wasza Świątobliwość nauczył się tak doskonale mówić po francusku? - zapytał. W szkole - odparł papież.

Po audiencji u papieża francuski prezydent spotkał się z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Tarcisio Bertone i sekretarzem do spraw stosunków z państwami, a więc szefem

dyplomacji Stolicy Apostolskiej - francuskim arcybiskupem Dominique Mambertim.

W komunikacie biura prasowego Watykanu poinformowano, że tematem rozmów Sarkozy’ego z Benedyktem XVI, jak i następnie z dostojnikami z sekretariatu stanu były przyszłość Europy, konflikty na Bliskim Wschodzie, problemy społeczne i polityczne niektórych państw afrykańskich oraz dramat zakładników.

Na zakończenie wizyty w Watykanie prezydent Sarkozy udał się do krypty w bazylice świętego Piotra, by oddać hołd Janowi Pawłowi II przy jego grobie.