Władimir Putin przekazał urząd prezydenta Rosji swojemu protegowanemu Dmitrijowi Miedwiediewowi. Ceremonię zaprzysiężenia, a raczej koronacji, śledziło kilkadziesiąt kamer państwowej telewizji. Uroczystość odbyła się w kapiącej od złota kremlowskiej sali tronowej. Zaproszono ponad 2 tys. gości, pomiędzy którymi przechodzili się jak carowie Putin i Miedwiediew.

To było starannie wyreżyserowane widowisko, pełne przepychu i patosu. A ten przepych – jak podkreśla w rozmowie z korespondentem RMF FM obecny na uroczystościach reżyser Nikita Michałkow – był Rosji potrzebny. Niektóre kadry z ceremonii są żywcem wzięte z filmu „Cyrulik syberyjski” - mówi i przyznaje: Cieszę się, że to my zaczęliśmy.

Podczas swego wystąpienia nowy car… to znaczy prezydent Rosji oświadczył, że za swoje najważniejsze zadanie uważa… dalszy rozwój swobód obywatelskich i gospodarczych. Miedwiediew zaznaczył, że szczególną wagę przywiązuje do fundamentalnej roli prawa, na którym - jak zauważył - opiera się rosyjskie państwo i społeczeństwo obywatelskie. Nowy prezydent podziękował swojemu poprzednikowi Władimirowi Putinowi za poparcie, które - jak podkreślił - cały czas odczuwał. Jestem przekonany, że tak będzie też w przyszłości - dodał Miedwiediew.

Uroczystość, w której uczestniczyło ok. 2 tys. gości, odbyła się w dawnej rezydencji rosyjskich carów, Wielkim Pałacu Kremlowskim. Wkrótce po wybiciu przez zegar na Wieży Spaskiej godziny 10.00 czasu polskiego Miedwiediew, trzymając prawą rękę na konstytucji Federacji Rosyjskiej, złożył przysięgę prezydencką.

Rosjanie krytyczni wobec władzy, Miedwiediewa traktują trochę z przymrużeniem oka. Niczego nie oczekujemy po nim. Przecież rządzić będzie Putin i KGB. Na 150 procent - mówią jedni. Nadzieja jest. Maleńka, bo bez niej w ogóle nie można żyć. Nadzieja umiera ostatnia - dodają inni.

Po ośmiu latach władzy ze stanowiska odszedł Władimir Putin, który został już dziś desygnowany przez Miedwiediewa na premiera. Będzie nim po raz drugi - funkcję tę sprawował już w latach 1999-2000.

Car zmienia tron

Władimir Putin zmienia fotel prezydenta na fotel premiera Federacji Rosyjskiej. Jak jednak napisała wtorkowa „La Repubblica”, historia Rosji uczy, że dwuwładza na Kremlu kończyła się zazwyczaj źle. Włoska gazeta zastanawia się, jak długo potrwa pakt Putina z Miedwiediewem.

Tandem pojedzie zgodnie, albo wojnę wywoła walczące o wpływy otoczenie Putina i Miedwiediew. Wielu ekspertów, jak Lew Gutko z centrum analitycznego, największe zagrożenie widzi w kryzysie, jaki może dopaść Rosję, jeśli spadną ceny surowców. Mamy wysoką inflację i wybuchają zamrożone problemy socjalne, jak sprawy emerytur. Eksperci piszą scenariusze, ale władza w Rosji jest nieprzewidywalna i nieprzejrzysta. Trudno cokolwiek powiedzieć. To przecież nieznane nam gry pod dywanem - mówią mieszkańcy Moskwy.

Historia Rosji pokazuje, że w tym kraju nie ma tradycji dwóch silnych liderów. Nie są więc wykluczone zmiany w konstytucji, które zwiększyłyby zakres kompetencji premiera, bądź powrotu Putina na urząd prezydenta w przyszłości. Czy tak się stanie?

Wszystko zależy od tego, jaki będzie bilans otwarcia prezydentury Dmitrija Miedwiediewa. Różnice między nim a Putinem są znaczące. W przeciwieństwie do Putina kreuje się na demokratę. W jednym z wystąpień ujawnił nawet, że inspiracji szuka w spuściźnie carycy Katarzyny II, w odróżnieniu od Putina, który nie ukrywa fascynacji dokonaniami cara Piotra I. Po drugiej Miedwiediew nie ma za sobą agenturalnej przeszłości, posiada natomiast doświadczenie w zarządzaniu wyniesione z Gazpromu.

Zdziwią się jednak ci, którzy oczekują liberalizacji polityki Rosji. Wszelkie inicjatywy zaostrzające prawo w Rosji zrodziły się bowiem w kremlowskiej kancelarii, a więc również w głowie Miedwiediewa. Ekonomista Właidmir Miłow przypomina, że Dmitrij Miedwiediew był m.in. architektem ingerencji Moskwy w wybory prezydenckie na Ukrainie w 2004 r.

Po latach słabych rządów Borysa Jelcyna i postępującej degradacji rosyjskiej gospodarki Władimir Putin był dużą przeciwwagą. Pokazał Rosjanom, że można skutecznie rządzić krajem i przywrócić imperialną dumę. Czy Miedwiediew podbije serca Rosjan? Czy okaże się sprawnym negocjatorem z zagranicą? Jak rozwiąże konflikt z Gruzją? Odpowiedzi na te pytania będą miały kluczowe znaczenie.

Rosja to kraj zaklęty; to kraj ze znakiem zapytania. Możliwych scenariuszy może być wiele. Jednak doświadczenie pokazuje, że na kartach historii zapisuje się władca, który silną ręką rządzi krajem.