Władze Meksyku otwierają dziś większość szkół podstawowych, zamkniętych z powodu zagrożenia epidemią świńskiej grypy. Jednak w sześciu z trzydziestu dwóch stanów placówki pozostaną wciąż zamknięte. Meksyk uważany jest za światowe epicentrum wirusa A/H1N1. Na świńską grypę zmarło już w tym kraju 48 osób, a ponad półtora tysiąca choruje.

Na całym świecie z powodu zachorowania na nową odmianę grypy zmarło już natomiast 53 osoby. Trzy ofiary śmiertelne odnotowano w Stanach Zjednoczonych, po jednej w Kanadzie i Kostaryce.

Wirus dotarł już do trzydziestu krajów – ostatnie dwa przypadki potwierdzono w Norwegii. Najwięcej, bo ponad dwa i pół tysiąca osób zachorowało w Stanach Zjednoczonych. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), na ten kraj przypada już ponad połowa wszystkich zarejestrowanych przypadków zachorowań na grypę A/H1N1 na świecie (2532 na łączną liczbę 4379). Z kolei w Kanadzie, po wykryciu kolejnych czterech przypadków, liczba chorych wynosi oficjalnie 285.