Do 339 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych huraganu Matthew na Haiti. Na sąsiedniej Dominikanie żywioł spowodował śmierć czterech osób. Matthew to najpotężniejszy huragan w regionie od 2007 roku, gdy na wybrzeżu szalał Felix. We wtorek żywioł dotarł na Haiti i Dominikanę, powodując tam ogromne spustoszenia. Na Kubie Matthew uderzył na słabo zaludnionym wschodzie. Ewakuowano prawie 380 tys. ludzi.

Do 339 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych huraganu Matthew na Haiti. Na sąsiedniej Dominikanie żywioł spowodował śmierć czterech osób. Matthew to najpotężniejszy huragan w regionie od 2007 roku, gdy na wybrzeżu szalał Felix. We wtorek żywioł dotarł na Haiti i Dominikanę, powodując tam ogromne spustoszenia. Na Kubie Matthew uderzył na słabo zaludnionym wschodzie. Ewakuowano prawie 380 tys. ludzi.
Matthew to najpotężniejszy huragan w regionie od 2007 roku /Alejandro ErnestoNASA / NOAA/GOES /PAP/EPA

Huragan Matthew, którego podmuchy sięgają obecnie 235 km/h, jest zakwalifikowany jako huragan czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Żywioł zbliża się teraz do południowowschodnich wybrzeży USA.

Władze wezwały 2 mln mieszkańców Florydy, Georgii i Karoliny Południowej do ewakuacji w bezpieczne miejsca. Żywioł ma dotrzeć na Florydę nad ranem. To wasza ostatnia szansa! Uciekajcie w bezpieczne miejsca, jak najdalej od plaż, gdyż tam wichura was zabije - apelował do mieszkańców nadmorskich rejonów Florydy gubernator Rick Scott.

Oczekuje się, że poziom wody może wzrosnąć o 2,7 m, co według meteorologów grozi niszczycielskimi powodziami w najbliższych dniach u wybrzeży Florydy i Georgii.

Prezydent USA Barack Obama ogłosił stan wyjątkowy na Florydzie i w Karolinie Południowej. Dzięki tej decyzji władze obu stanów będą mogły korzystać ze środków federalnych na walkę z żywiołem.

Gubernatorzy czterech zagrożonych stanów - Florydy, Georgii, Karoliny Południowej i Karoliny Północnej - wcześniej ogłosili stan wyjątkowy, przez co możliwa była mobilizacja Gwardii Narodowej. Przygotowujemy się na najgorsze - oświadczył gubernator Florydy Rick Scott.

W zagrożonych stanach rozdawane są worki z piaskiem, otwarto bramki na autostradach, uruchomiono tymczasowe schroniska dla ludności. Drogi są zatłoczone, na stacjach benzynowych brakuje paliwa, a w supermarketach konserw i butelkowanej wody.

W regionie zamknięte są szkoły i lotniska, a niektóre szpitale ewakuowano. Odwołano setki lotów.

Teraz na wschodnim wybrzeżu USA wiatr wieje z prędkością ponad 200 km/h, ale nie jest to jeszcze główne uderzenie huraganu Matthew. Miejscowe służby oceniają, że w tej chwili już ponad 200 tysięcy ludzi nie ma prądu. Wszyscy czekają jednak na to, co wydarzy się w ciągu najbliższych godzin. Ocenia się, że straty będą duże, a wiele budynków przez długie tygodnie nie będzie nadawać się do zamieszkania.

Jednocześnie w czwartek amerykańskie Krajowe Centrum Huraganów (NHC) poinformowało, że zbliżająca się do leżących na Atlantyku Bermudów burza tropikalna Nicole przekształciła się w huragan. Osiąga maksymalną prędkość wiatru do 130 km/h. NHC ocenia, że Nicole będzie skręcać na północny zachód, w stronę wschodniego wybrzeża USA, a jej siła może rosnąć.

(mpw)