Z ankiety przeprowadzonej przez Amerykańską Akademię Medycyny Snu wynika, że 46 proc. rodziców podaje swoim dzieciom melatoninę. Lekarze ostrzegają przed podawaniem tego środka nasennego osobom poniżej 13. roku życia.

Jak pisze dziennik "New York Post", zażywanie melatoniny ma rzekomo pomagać dzieciom w zasypianiu. Przed takimi praktykami ostrzegała rodziców American Academy of Sleep Medicine (AASM), zaznaczając, że stosowanie tego środka w stosunku do dzieci powinno się odbywać tylko w konsultacji z lekarzami.

"Podczas gdy melatonina może być przydatna w leczeniu niektórych zaburzeń snu i czuwania, takich jak jet lag, istnieje znacznie mniej dowodów na to, że może pomóc zdrowym dzieciom lub dorosłym szybciej zasnąć" - stwierdził dr M. Adeel Rishi, wiceprzewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego AASM, w komunikacie prasowym.  

"Zamiast sięgać po melatoninę, rodzice powinni pracować nad zachęcaniem swoich dzieci do rozwijania dobrych nawyków związanych ze snem" - dodał.

Jak zwraca uwagę nowojorski dziennik, organizm człowieka naturalnie wytwarza melatoninę - hormon regulujący sen. W amerykańskich drogeriach i aptekach melatonina w formie do zażywania jest powszechnie dostępna bez recepty i często reklamowana jako alternatywa dla leków dla osób cierpiących na problemy ze snem.

Uważany za suplement diety w Stanach Zjednoczonych, nie jest regulowany przez Agencję Żywności i Leków. Jak wskazuje "NYP", właśnie w tym miejscu pojawiają się potencjalne problemy. Producenci tych specyfików nie przestrzegają norm dotyczących zawartości melatoniny w dawce środka. Melatonina w wersji dla dzieci podawana jest często w formie żelków przypominających cukierki lub w tabletkach do żucia, co sugeruje, że są to zwyczajne słodycze i prowadzi do  przedawkowania środków nasennych.

"NYP" powołuje się na dane Centers for Disease Control and Prevention. Wynika z nich, że spożycie melatoniny przez dzieci zgłoszone do amerykańskich centrów kontroli zatruć w latach 2012-2021 wzrosło o 530 proc. Około 84 proc. tych przypadków nie skończyło się niepokojącymi objawami. Odnotowano jednak przypadki, gdy po zażywaniu melatoniny dzieci miały trudności z oddychaniem lub dolegliwości układu sercowo-naczyniowego, żołądkowo-jelitowego albo ośrodkowego układu nerwowego.

Nowojorski dziennik podsumowuje, że w ciągu ostatnich 10 lat z powodu zażywania melatoniny hospitalizowano w USA ok. 4 tys. dzieci, pięcioro potrzebowało pomocy respiratora, a dwoje maluchów poniżej 2. roku życia zmarło.

Większość osób hospitalizowanych z powodu przedawkowania melatoniny to nastolatki próbujące popełnić samobójstwo - zaznacza "NYP".