Na dwa miesiące zamknięte zostanie Mauzoleum Włodzimierza Lenina na Placu Czerwonym w Moskwie. Mumia wodza rewolucji bolszewickiej wymaga bowiem „remontu”. Do akcji wejdą biochemicy, którzy zakonserwują ciało, a także ubiorą je w nowy garnitur.

Obecność Lenina w centrum rosyjskiej stolicy coraz bardziej irytuje Rosjan. Zadecydowana większość, bo aż 2/3 z nich chce usunięcia na zawsze jego ciała. Przeciwni są jedynie komuniści, którzy dalej traktują jak świętość człowieka odpowiedzialnego za śmierć milionów ludzi.

Decyzja o usunięciu mauzoleum wciąż nie zapadła, dlatego do pracy przystępują naukowcy. Eksperci żartują, że z Lenina zostało nie więcej niż 10 proc., a reszta to substancje chemiczne, które należy raz na 1,5 roku po prostu wymieniać. Chemia konserwuje mumię, ale powoduje szybkie niszczenie odzieży. Dlatego również garnitur bolszewickiego dyktatora zostanie wymieniony. Posłuchaj relacji moskiewskiego korespondenta RMF FM Przemysława Marca: