Wielki skandal sanitarno-żywnościowy wybuchł we Francji! Stworzona przez naukowców krzyżówka owcy z fluorescencyjną meduzą trafiła do rzeźni i jej mięso zostało sprzedane jako zwykła baranina. „Fluorescencyjna owca” znalazła się więc prawdopodobnie na talerzach konsumentów w regionie paryskim.

Owca nazwana Rubis została zmodyfikowana genetycznie w ramach serii eksperymentów naukowych o nazwie "Zielony Baran", które prowadzą naukowcy z francuskiego Państwowego Instytutu Poszukiwań Agronomicznych w Jouy-en-Josas pod Paryżem. Posiadała ona tzw. białko zielonej fluorescencji (GFP) występujące u jednej z meduz. Dzięki temu niektóre części ciała tej owcy nabierały w ultrafioletowym świetle zielonego zabarwienia, a jej skóra była bardziej przezroczysta.

Paryska prokuratura wszczęła śledztwo, by stwierdzić jak doszło do popełnienia niewyobrażalnego błędu i ustalić tożsamość osób, które spożyły mięso "fluorescencyjnej owcy". Będzie to jednak trudne, bo według wstępnych informacji rzeźnia sprzedała mięso zmodyfikowanego genetycznie zwierzęcia nie hurtownikowi czy właścicielowi sklepu, lecz prywatnej osobie, która zapłaciła gotówką i której nazwisko nie zostało zapisane.

Dyrekcja Państwowego Instytutu Poszukiwań Agronomicznych wszczęła wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie. Według wstępnych ustaleń mogło nie chodzić o pomyłkę, tylko o celowe działanie jednego z pracowników, który był skłócony ze zwierzchnikami i który chciał zniszczyć dobre imię tej renomowanej placówki naukowej. W czasie nieobecności szefa Jednostki Eksperymentów na Zwierzętach dodał on "fluorescencyjną owce" do listy transportowanych do podparyskiej rzeźni zwierząt, których mięso było zdatne do konsumpcji. Kiedy okazało się, że zwierzę zniknęło z laboratorium, szef postanowił zataić sprawę aż do momentu uzyskania od dyrekcji instytutu obiecanego mu od dawna awansu.

Specjaliści z Państwowego Instytutu Poszukiwań Agronomicznych zapewniają, że spożycie mięsa "fluorescencyjnej owcy" nie stanowi żadnego zagrożenia dla ludzkiego zdrowia. Po fali oburzenia we francuskich mediach afera stała się w rekordowym czasie tematem żartów humorystów. Sugerują oni, ze najłatwiej będzie odnaleźć po zmierzchu osoby, które spożyły mięso owcy skrzyżowanej z fluorescencyjną meduzą, bo "ich żołądki będą świecić w ciemności".

(mal)