Brytyjczyk, który wywołał fałszywy alarm na pokładzie samolotu lecącego z Abu Dhabi do Heathrow, będzie miał czas, by zastanowić się nad popełnionym błędem. Mężczyzna spędzi w więzieniu 3 lata.

18 miesięcy powinno wystarczyć, by James Glen zmienił swe poczucie humoru. Takie orzeczenie wydał brytyjski sąd. 38-letni mężczyzna wracał do Wielkiej Brytanii po 18 latach spędzonych w Australii. Bał się podróżować samolotem więc w czasie rejsu pił alkohol.

W pewnym momencie, z niewiadomych przyczyn, Brytyjczyk poinformował załogę o bombie na pokładzie. Maszyna należąca do linii Zjednoczonych Emiratów Arabskich została natychmiast skierowana na zastępcze lotnisko pod eskortą myśliwców RAF-u.

Dla 164 pasażerów lot zakończył się szczęśliwie z wyjątkiem jednego - skazanego dziś żartownisia.