Około 60 tysięcy osób wyszło w weekend na ulice Seulu, aby wymóc na południowokoreańskim rządzie rezygnację z planu wznowienia importu wołowiny z USA, zablokowanego przed pięcioma laty w związku z chorobą szalonych krów.

W niedzielę grupa demonstrantów przypuściła szturm na siedzibę prezydenta. Policja użyła do rozproszenia tłumu armatek wodnych, raniąc dziesiątki osób. Ponad 200 demonstrantów aresztowano.

Korea Płd. zaprzestała importu amerykańskiej wołowiny w 2003 roku, gdy w stanie Waszyngton wykryto pierwszy przypadek BSE, czyli encefalopatii gąbczastej bydła, znanej jako choroba szalonych krów.

W kwietniu podczas wizyty w USA prezydent Korei Płd. Li Miung Bak ogłosił, że import wołowiny zostanie wznowiony. Wzbudziło to oburzenie społeczeństwa, które obawia się, że choroba szalonych krów i jej ludzka odmiana choroba Creutzfeldta-Jakoba nadal stanowią zagrożenie.