Rosyjskim generałom i oficerom wydano rozkaz – schudnąć! Rosja chce, by jej oficerowie zrzucili piwne brzuchy na wzór zachodnich armii. Za brak odpowiedniej formy grożą kary finansowe i w ostateczności wydalenie ze służby.

Rosyjskim generałom i oficerom wydano rozkaz – schudnąć! Rosja chce, by jej oficerowie zrzucili piwne brzuchy na wzór zachodnich armii. Za brak odpowiedniej formy grożą kary finansowe i w ostateczności wydalenie ze służby.
zdj. ilustracyjne /Sergei Ilnitsky /PAP/EPA

Generałowie i admirałowie zza biurek w sztabach także będą zmuszeni udowodnić swoją tężyznę. Nie będzie wyjątków, bo szef MON Siergiej Szojgu jest zapalonym hokeistą i dba o formę. Prezydent Władimir Putin także ceni hokej i do tej pory trenuje judo.

Sprawność fizyczna będzie oceniana na równi z wykształceniem. Do tej pory było to fikcją. Według nowych zasad 48-letni pułkownik będzie musiał przebiec kilometrowy dystans w czasie krótszym niż 3,5 minuty, podciągnąć się na drążku co najmniej 3 razy oraz wykonać co najmniej 20 pompek.

W sumie opracowano 60 ćwiczeń, które oceniane są w skali 100-punktowej.

Rosyjski MON nie ukrywa, że wzorował się na zachodnich armiach. Już teraz egzaminy zdaje pół tysiąca oficerów ze sztabu Zachodniego Okręgu Wojskowego. Kto nie zda, będzie miał obniżone wynagrodzenie i pół roku na poprawę wyników. Jeżeli żołnierz, czy oficer po tym czasie nie udowodni swojej sprawności, grozi mu wydalenie ze służby. Ci którzy osiągną 100 na 100 możliwych punktów otrzymają comiesięczną premię.

(j.)