WhatsApp – komunikator internetowy należący do Facebooka wprowadza szyfrowanie wysyłanych treści, czyli zdjęć, tekstów, materiałów video i rozmów. Zabezpieczenia mają być bardzo skuteczne, a treści przekazywane przez komunikator nie będą już udostępniane organom bezpieczeństwa. Podobna polityka prowadzona przez firmę Apple od dawna nie podoba się rządowi USA, popiera ją natomiast Amnesty International.

WhatsApp – komunikator internetowy należący do Facebooka wprowadza szyfrowanie wysyłanych treści, czyli zdjęć, tekstów, materiałów video i rozmów. Zabezpieczenia mają być bardzo skuteczne, a treści przekazywane przez komunikator nie będą już udostępniane organom bezpieczeństwa. Podobna polityka prowadzona przez firmę Apple od dawna nie podoba się rządowi USA, popiera ją natomiast Amnesty International.
Komunikator internetowy należący do Facebooka wprowadza szyfrowanie treści (zdj. ilustracyjne) /Roos Koole /PAP

WhatsApp wprowadza tzw. szyfrowanie end-to end, czyli pełne szyfrowanie całej komunikacji między swoimi użytkownikami. Tych ostatnich jest około miliarda.

Szyfrowane będą teksty, zdjęcia, materiały wideo i rozmowy, i to w taki sposób, że nikt poza komunikującymi się użytkownikami nie będzie miał możliwości ich przechwycenia. Oznacza to, że WhatsApp nie będzie już mógł udostępnić organom bezpieczeństwa treści przekazywanych przez tę aplikację.

Taka polityka prywatności nie podoba się rządowi USA

Podobna polityka prowadzona przez firmę Apple od dawna nie podoba się rządowi USA, stojącemu na stanowisku, że względy bezpieczeństwa wymagają, by organy ścigania mogły w razie potrzeby uzyskać dostęp do takiej komunikacji.

WhatsApp wykorzystał do szyfrowania end-to-end technologię opracowaną przez Open Whisper Systems - zespół z San Francisco, który stworzył ją, korzystając zarówno z finansowania prywatnego, jak i rządowych dotacji, także w ramach programu Departamentu Stanu USA, propagującego szyfrowanie jako obronę przed represyjnymi reżimami.

Apple odmówił ostatnio amerykańskiemu FBI dostępu do danych zaszyfrowanych w iPhone'ie terrorysty. Ostatecznie śledczy poradzili sobie bez pomocy producenta i spory sądowe w tej sprawie zostały zażegnane, ale perspektywa dostępnej dla wszystkich szyfrowanej łączności bardzo niepokoi służby, i to nie tylko amerykańskie.

FBI udało się złamać zabezpieczenia i uzyskać dostęp do danych zawartych w iPhone'ie Syeda Farooka, jednego z zamachowców odpowiedzialnych za masakrę z 2 grudnia 2015 roku w San Bernardino w Kalifornii. Zginęło wówczas 14 osób.

Nie wiadomo dotychczas, w jaki sposób specjalistom z FBI udało się złamać zabezpieczenia w telefonie Farooka. Według izraelskiej prasy pomogła im w tym izraelska firma Cellebrite, specjalizująca się w tego rodzaju sprawach. Produkowane przez firmę Apple iPhone'y są zabezpieczane są specjalnym kodem znanym tylko właścicielowi. Kilkakrotne wprowadzenie błędnego kodu powoduje trwałe zablokowanie telefonu.

Facebook i WhatsApp opowiedziały się jednoznacznie po stronie Apple'a, podkreślając potrzebę ochrony prywatności swoich użytkowników.

Amnesty International: To ogromne zwycięstwo prywatności

Tymczasem Amnesty International nazwała decyzję WhatsApp w sprawie szyfrowania "ogromnym zwycięstwem" prywatności i wolności słowa. Podkreślono, że dzięki temu znacznie wzrosły możliwości "wypowiadania się i komunikowania bez obaw".

 

(dp)