Komórki nerwowe, tworzące się w mózgu dorosłych, przez pewien czas mają właściwości takie, jak u nowonarodzonych dzieci – twierdzą naukowcy z Baltimore. Oczekuje się, że ich odkrycie może pomóc w tworzeniu nowych metod leczenia na przykład stwardnienia rozsianego czy choroby Parkinsona. Może również pomóc w wyjaśnieniu tajemnic pamięci.

W miarę upływu lat ogólna liczba komórek nerwowych w mózgu człowieka maleje. Są jednak co najmniej dwa rejony mózgu, w których wciąż powstają młode komórki. Naukowcy podejrzewali, że mogą one uczestniczyć w tworzeniu się nowych wspomnień, nie mieli na to jednak dowodów. Badacze z Johns Hopkins University School of Medicine odkryli teraz, że w życiu takich nowych komórek można wyróżnić krytyczny okres, trwający mniej więcej dwa tygodnie, kiedy są wyjątkowo "plastyczne", zdolne do uczenia się tak, jak komórki u małych dzieci.

Te właśnie nowe komórki, nie tylko zastępują stare, ale aktywnie wbudowują się w sieć istniejących połączeń nerwowych, modyfikują je w odpowiedzi na kolejne doświadczenia i mogą mieć zaskakująco duże znaczenie w procesach zapamiętywania. Jak donosi czasopismo "Neuron", są szanse, że mogą one także pomóc organizmowi przezwyciężyć skutki chorób, w których dochodzi do utraty części komórek nerwowych.

Inne badania, przeprowadzone przez naukowców City University of New York pokazały z kolei, że tworzenie się nowych komórek nerwowych w mózgu można przyspieszyć przy pomocy pola magnetycznego.