Cztery promy wycieczkowe wywróciły się na dopływie Jangcy w pobliżu chińskiego miasta Qianxi w południowo-zachodniej części kraju. Co najmniej dziewięć osób zginęło, a jedna jest zaginiona. Przyczyną był porywisty wiatr.
Do zdarzenia doszło w niedzielę ok. godz. 16.40 czasu lokalnego (godz. 10.40 w Polsce), gdy rejon nawiedziła nagła burza z silnym wiatrem i gradem.
Według oficjalnych informacji agencji Xinhua łącznie do wody wpadły 84 osoby.
Służby ratunkowe wydobyły na brzeg 83 osoby. Życia dziewięciu nie udało się uratować, a 70 zostało przewiezionych do szpitali. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Cztery osoby nie odniosły obrażeń.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na pokład każdej jednostki mogło wejść do 40 osób i w chwili zdarzenia nie były one przeciążone.
Wypadek ten miał miejsce nieco ponad dwa miesiące po tym, jak jedenaście osób zginęło w prowincji Hunan, w centralnych Chinach, gdy mały prom zderzył się z większą jednostką na rzece Yuanshui.


