Około 40 tys. mieszkańców Katalonii przyszło na wiece poparcia dla aresztowanych ośmiu ministrów gabinetu Carlesa Puigdemonta. W Barcelonie zgromadziło się ponad 8 tys. osób. Przyszli z flagami i transparentami "Wolność!". Protesty przeciwko aresztowaniu członków rządu Puigdemonta zorganizowano też w centrum Tarragony oraz w Reus. W każdym z tych katalońskich miast późnym wieczorem w piątek manifestowało około 5000 osób.

W Gironie, rodzinnym mieście Carlesa Puigdemonta, na ulice wyszło około 4 tys. osób. Podobna liczba osób pojawiła się z transparentami "Uwolnić więźniów politycznych!" w pobliskim mieście Figueres.

Z kolei w Sabadell, gdzie na wiecu poparcia dla rządu pojawiło się 4,5 tys. osób, apelowano do władz w Madrycie o uwolnienie członków katalońskiego gabinetu i zaakceptowanie wyniku referendum niepodległościowego z 1 października, w którym wygrali zwolennicy secesji. Uznajcie wyniki plebiscytu. Uznajcie, że jedynym prawowitym rządem Katalonii jest gabinet Puigdemonta - powiedział burmistrz miasta Sabadell Maties Serracant.

Sąd wydał Europejski Nakaz Aresztowania Puigdemonta i czworga ministrów

W piątek madrycki sąd Audiencia National wydał Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) dla zdymisjonowanego przez władze centralne w Madrycie premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta i czworga członków jego rządu. Belgijska prokuratura federalna powiadomiła, że otrzymała dokument.

Puigdemont i czworo byłych ministrów katalońskiego rządu - Antoni Comin, Clara Ponsati, Meritxell Serret oraz Lluis Puig - wyjechali do stolicy Belgii, Brukseli, po tym kiedy zostali pozbawieni władzy przez premiera Hiszpanii Mariano Rajoya. Całej piątce zarzuca się m.in. "rebelię, działalność wywrotową, sprzeniewierzenie środków publicznych i nieposłuszeństwo wobec władz" centralnych w Madrycie.

Rzecznik belgijskiej prokuratury federalnej Eric Van der Sijpt poinformował w piątek AFP, że belgijskie władze otrzymały nakaz i go teraz "przestudiują", a następnie "przekażą sędziemu śledczemu". Przeanalizujemy go, następnie zostanie przekazany sędziemu śledczemu być może jutro (w sobotę) lub pojutrze (w niedzielę) - powiedział Van der Sijpt.

Madrycki sąd Audiencia Nacional zajmuje się najpoważniejszymi sprawami polityczno-finansowymi i terroryzmu.

(ug)