Yorgen Fenech, jeden z najbogatszych ludzi na Malcie, został przez prokuraturę oskarżony o zlecenie zabójstwa tropiącej korupcję dziennikarki Daphne Caruany Galizii - podały w środę źródła prokuratorskie. Na razie nie wyznaczono daty procesu.

Fenech, dyrektor i współwłaściciel grupy przedsiębiorstw, która wygrała państwowy przetarg w 2013 r. na budowę elektrowni gazowej, oczekuje od listopada 2019 roku w areszcie na rozprawę pod zarzutem współudziału w zabójstwie; nie przyznaje się do winy. Prokuratura domaga się dla niego kary dożywotnego więzienia.

Caruana Galizia zginęła w październiku 2017 roku w wyniku eksplozji w samochodzie w czasie, gdy wyjeżdżała ze swojego domu w miejscowości Bidinija w północnej części Malty.

Na swym popularnym blogu ujawniała najciemniejsze aspekty maltańskiej polityki, koncentrując się na przypadkach korupcji wśród miejscowych polityków i skandalach. Atakowała premiera Josepha Muscata, a także szefa opozycji Adriana Delię. Pisała o maltańskich gangsterach i handlarzach narkotyków, prowadziła też dochodzenie w sprawie Panama Papers, które obnażyło powiązania między wiodącymi politykami i fikcyjnymi firmami.

NIE PRZEGAP: Zabójstwo dziennikarki z Malty. Zapadł pierwszy wyrok

Jeden z trzech oskarżonych o zabójstwo dziennikarki, Vincent Muzcat, został w lutym 2021 roku skazany na 15 lat więzienia; przyznał się do winy.

Dwaj braci Georga i Alfreda Degiorgio też aresztowano i oczekują na proces. Prokuratura zarzuca im m.in. skonstruowanie bomby, która zabiła dziennikarkę.

Przed śmiercią Galizia na swoim blogu ujawniła powiązania między Fenechem a maltańskimi politykami najwyższego szczebla. Wcześniej prowadziła dochodzenie w sprawie Panama Papers, z których wynikało, że dubajska firma 17 Black zapłaciła 2 mln euro łapówki Keithowi Schembriemu, ówczesnemu szefowi sztabu premiera Josepha Muscata (niezwiązany z Vincentem Muscatem) i Konradowi Mizziemu, ministrowi turystyki. W trakcie śledztwa okazało się, że firma 17 Black jest własnością Fenecha.

Z opublikowanego pod koniec lipca raportu z niezależnego dochodzenia dotyczącego zamachu na Galizię wynika, że państwo "musi ponieść odpowiedzialność" za stworzenie "kultury bezkarności", która doprowadziła do zabójstwa maltańskiej dziennikarki.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zabójstwo dziennikarki śledczej. Maltańscy ministrowie zdymisjonowani