Wszystko wskazuje na to, że Izrael zgodzi się wycofać swe wojska z terytoriów Autonomi Palestyńskiej pod warunkiem, że Jaser Arafat wyda ukrywających się u jego boku w Ramallah zabójców ministra turystyki Rehawama Zeewiego. Zdaniem obserwatorów żądania te Szaron przedstawi podczas spotkania z amerykańskim sekretarzem stanu Colinem Powellem.

Prawdopodobnie Izrael będzie się też domagać ekstradycji palestyńskiego urzędnika, odpowiedzialnego za próbę przemytu broni na pokładzie statku przechwyconego pod koniec stycznia na Morzu Czerwonym. W ładowniach „Karine A” znaleziono wtedy 50 toń broni. Także ten człowiek ma ukrywać się przy boku Arafata w Ramallah.

Rząd izraelski zapowiedział już natomiast, że wojsko nie odstąpi od Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem, dopóki nie poddadzą się przebywający tam terroryści. Natomiast w nocy, oddziały izraelskie wycofały się z kilkudziesięciu wiosek na Zachodnim Brzegu. Na dalsze gesty dobrej woli, Szaron najprawdopodobniej zdecyduje się po przybyciu sekretarza stanu USA do Izraela.

Foto: Jan Mikruta RMF Autonomia Palestyńska

10:20