Chorwacja od kilku lat przyciąga nie tylko turystów, ale i zagranicznych inwestorów. Jak wynika z najnowszych danych, aż 37 procent wszystkich mieszkań w tym kraju kupują obcokrajowcy. Zdecydowana większość tych transakcji - bo aż 80-90 procent - dotyczy nieruchomości położonych na malowniczym wybrzeżu Adriatyku.
Według Boro Vujovicia, eksperta rynku nieruchomości i szefa agencji "Nekretnine Opereta", największym zainteresowaniem cieszą się apartamenty i domy kupowane przez Niemców, Austriaków i Słoweńców. Coraz częściej jednak na liście nabywców pojawiają się także Polacy, Czesi, Słowacy, Węgrzy oraz mieszkańcy Bośni i Hercegowiny.
Rynek nieruchomości w Chorwacji nie zwalnia tempa. Według danych Centralnego Urzędu Statystycznego, średnia cena za metr kwadratowy nowego mieszkania w pierwszej połowie 2025 roku wyniosła 2754 euro. To aż o 15,9 procent więcej niż rok wcześniej.
W Zagrzebiu, stolicy kraju, ceny są jeszcze wyższe - średnio 2958 euro za metr kwadratowy, a w innych miejscowościach 2511 euro.
Najdroższe nieruchomości tradycyjnie znajdują się w nadmorskich kurortach, takich jak Dubrownik, Split, Opatija czy Rovinj. W tych miejscach ceny mogą przekraczać nawet 10 tysięcy euro za metr kwadratowy, co sprawia, że dla wielu mieszkańców są one poza zasięgiem.
Eksperci zauważają, że choć ceny rosną, dynamika sprzedaży nieco wyhamowała. Grzegorz Pałka z agencji "Nestovia" podkreśla, że obecnie kupujący są bardziej ostrożni, a rynek nieruchomości w Chorwacji w 2025 roku przechodzi fazę stabilizacji.
To może być dobry moment dla osób, które potrafią analizować rynek i szukają okazji, zwłaszcza wśród starszych domów wymagających remontu lub nieruchomości położonych nieco dalej od głównych atrakcji turystycznych - mówi Pałka.
Co ciekawe, aż połowa mieszkań w Zagrzebiu kupowana jest za gotówkę. Na wybrzeżu ten odsetek jest jeszcze wyższy, ponieważ zagraniczni nabywcy nie mają możliwości zaciągnięcia kredytu hipotecznego w chorwackich bankach.


