Tysiące Indonezyjczyków wyszło na ulice Dżakarty, aby zaprotestować przeciwko wizycie amerykańskiego prezydenta George’a W. Busha. „Zbrodniarz wojenny”, „terrorysta” – m.in. takie hasła wykrzykiwali mieszkańcy indonezyjskiej stolicy.

Jak pisze agencja AP, wielu obywateli tego najliczniejszego w świecie muzułmańskiego kraju uważa, że działania USA na Bliskim Wschodzie, czy obecność amerykańskich wojsk w Iraku i Afganistanie, to atak na islam.

Bush w czasie wizyty w Indonezji będzie rozmawiał z prezydentem tego kraju Susilo Bambangiem Yudhoyono m.in. o sytuacji na Bliskim Wschodzie. Obaj politycy omówią również sprawy dotyczące amerykańskich inwestycji w Indonezji; poruszą kwestie edukacji oraz zdrowia, w tym ptasiej grypy, na którą w tym kraju zmarło 56 osób.