Huragan Irene dotarł już nad Nowy Jork. Burmistrz miasta Michael Bloomberg zaapelował do mieszkańców, by nie wychodzili na ulice, bo na zewnątrz - jak się wyraził - "fruwa wiele rzeczy". Liczba ofiar śmiertelnych żywiołu wzrosła do 9 osób.
Czas na ewakuację już minął. Zostańcie teraz tam, gdzie jesteście i uczyńcie wszystko co możliwe, by ochronić się przed żywiołem. My zrobiliśmy to, co było w naszej mocy - stwierdził Bloomberg.
Tutaj możesz śledzić drogę huraganu Irene
Wczoraj wieczorem Nowy Jork przypominał wymarłe miasto. Nie działała komunikacja miejska, zamknięte były lotniska. Na Manhattanie pozamykano bary, restauracje, kina i teatry.
Wcześniej władze miasta zarządziły ewakuację blisko 400 tysięcy ludzi z najbardziej zagrożonych rejonów Nowego Jorku.
Według CNN, huragan pozbawił energii elektrycznej miliony ludzi. W stanie Wirginia prądu nie ma ponad 610 tysięcy gospodarstw domowych, w Karolinie Północnej co najmniej 516 tysięcy, a w stanie Maryland - 40 tysięcy. Władze obawiają się, że ulewny deszcz towarzyszący wichurze, spowoduje podtopienia i powodzie.