Radykalny palestyński Hamas przyznaje, że jest odpowiedzialny za czwartkowy atak na szkołę religijną w zachodniej Jerozolimie. Zamachowiec otworzył ogień do około 80 przebywających tam uczniów. Zabił ośmiu z nich, a dziewięciu ranił.

Po zamachu informowano, że sprawcą był Palestyńczyk z wschodniej, arabskiej części Jerozolimy. Został postrzelony przez jednego ze studentów, a następnie zabity przez mieszkającego nieopodal oficera izraelskiej armii, który przybiegł na teren szkoły, zaalarmowany strzałami.