Po rezygnacji ze stanowiska premiera Haiti Ariela Henry'ego, który okazał się bezsilny wobec gangów, kontrolujących znaczną część kraju, haitańscy politycy przystąpili do formowania Rady Prezydenckiej, która podejmie próbę znormalizowania sytuacji w państwie.

Jednocześnie haitańska policja przystąpiła pod koniec tygodnia w liczącej milion mieszkańców stolicy kraju, Port-au-Prince, do zakrojonej na większą skalę operacji w celu odzyskania kontroli nad dzielnicą Bas Delmas, całkowicie opanowaną przez gangi. Była to pierwsza tak duża operacja policyjna zakończona sukcesem. 

Drugą operacją policyjną w stolicy, również uwieńczoną powodzeniem, była próba odbicia z rąk gangsterów głównego terminalu stołecznego lotniska. 7 marca tego roku towarzystwo Caribean Port Sevices S.A zmuszone było ogłosić, że "wskutek problemów z zakresów porządku publicznego oraz sabotażu i wandalizmu nie jest w stanie od początku miesiąca świadczyć usług". 

Kontrolę nad portem przejęły zbrojne bandy, które przystąpiły do systematycznego opróżniania magazynów. 

Według ostatnich depesz agencyjnych z Haiti, mimo rezygnacji dotychczasowego premiera ze stanowiska i uaktywnienia się stołecznej policji, w Port-au-Prince nadal panuje chaos, a prawie trzy tysiące więźniów, uwolnionych z zakładów karnych przez uzbrojonych kryminalistów, zasiliło ich szeregi. 

Wzmocnione w ten sposób gangi kontynuują ataki na komisariaty policyjne, a w ostatnich dniach także na budynki rządowe w stolicy. Próbowano m.in. podpalić gmach ministerstwa spraw wewnętrznych, a policja utraciła kontrolę nad międzynarodowym portem lotniczym w Port-au-Prince. 

Według ostatnich doniesień agencyjnych, skoordynowanie skutecznych działań przeciwko zbrojnym gangom nadal kontrolującym częściowo stolicę Haiti i znaczne obszary kraju, zostanie powierzone powstającej obecnie Radzie, która ma się zająć nieodzownymi reformami w kraju. 

Jej zadaniem ma być również mianowanie nowego premiera i rozpisanie wyborów prezydenckich.