Dramatyczne chwile przeżyli pasażerowie i załoga samolotu Ryanair lecącego z hiszpańskiej Vitorii do Palma de Mallorca. W trakcie przygotowań do lądowania maszyna niespodziewanie wpadła w silne turbulencje, w wyniku których dwie osoby z obsługi zostały poważnie ranne.

Według relacji brytyjskiego dziennika "The Sun", do incydentu doszło podczas schodzenia do lądowania, gdy nad Hiszpanią przechodził front burzowy. Większość członków załogi była wtedy na nogach, wykonując rutynowe czynności związane z bezpieczeństwem pasażerów. 

W pewnym momencie samolot gwałtownie się przechylił. Jeden ze stewardów został wyrzucony w górę i uderzył w sufit kabiny, a drugi został uderzony przez wózek serwisowy, który prowadził w przejściu

Na pokładzie znajdowało się około 180 pasażerów, z których wielu było wyraźnie wstrząśniętych całą sytuacją. 

Po wylądowaniu na lotnisku Son Sant Joan w Palma de Mallorca na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, które udzieliły pomocy poszkodowanym członkom załogi. Na ten moment nie są znane szczegóły dotyczące stanu zdrowia rannych

Ryanair nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia w sprawie incydentu. 

Doszło do niego w czasie, gdy nad Hiszpanią przechodziły intensywne burze, powodując opóźnienia i utrudnienia w ruchu lotniczym.