Unieruchomione lotniska, pozamykane urzędy, szkoły publiczne, poczty, szpitale i niektóre banki – w Grecji trwa 24-godzinny strajk generalny. Strajkujący chcą w ten sposób wymóc na rządzie podwyżki płac.

Rozmowy dotyczące podwyżek płac mają rozpocząć się na początku przyszłego roku. Rząd poinformował, że istnieje szansa na zwiększenie wynagrodzeń sektora publicznego o 3,2 proc., czyli o tyle, o ile wzrosnąć ma przyszłoroczna inflacja.