Plotkowanie musi być w Watykanie "zakazanym językiem", bo to dzieło diabła, przed którym trzeba się bronić. To język, który wyrządza zło - powiedział papież Franciszek podczas mszy w Ogrodach Watykańskich. Do funkcjonariuszy watykańskiej żandarmerii apelował, by bronili Watykanu także przed plotkami.

Ktoś z was powie mi: "Ależ ojcze, co my mamy wspólnego z tym diabłem? My musimy bronić bezpieczeństwa tego państwa, tego miasta, aby nie było złodziei ani przestępców, aby nie przyszli wrogowie, by je przejąć" - mówił papież i natychmiast zaznaczył, że "jest mało prawdopodobne, że nadejdzie wojsko, aby przejąć miasto". Wojnę dzisiaj, przynajmniej tutaj, prowadzi się w inny sposób - to wojna ciemności przeciwko światłu, nocy z dniem. Dlatego proszę was, byście bronili nie tylko bram i okien Watykanu - zaapelował Franciszek do żandarmów.

To diabeł stara się wywołać wewnętrzną wojnę, wojnę domową i duchową. To wojna, której nie prowadzi się orężem, jaki znamy, lecz językiem - dodał.

Kazanie zakończył słowami: Nigdy nie mówić źle o innym, nigdy nie nadstawiać uszu na plotki. Jeśli usłyszysz, że ktoś plotkuje, powstrzymaj go. Wyproś go za bramę świętej Anny mówiąc: idź tam plotkować, tu nie można.

(edbie)