Centralna komisja wyborcza w Niemczech przygotowuje się na próby zakłócania przebiegu i wpływania na wynik wyborów do Bundestagu za pomocą cyberataków i dezinformacji - oświadczył w niedzielę szef komisji Dieter Sarreither.

Centralna komisja wyborcza w Niemczech przygotowuje się na próby zakłócania przebiegu i wpływania na wynik wyborów do Bundestagu za pomocą cyberataków i dezinformacji - oświadczył w niedzielę szef komisji Dieter Sarreither.
Brama Brandenburska w Berlinie /Darek Delmanowicz (PAP) /PAP

Przygotowujemy się na różnorodne strategie ofensywne z użyciem cyberataków, rozważamy różne możliwości - powiedział Sarreither w wywiadzie dla niedzielnego wydania dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

W tym celu trzykrotnie rozbudowano infrastrukturę bazy danych komisji, co pozwoli na ewentualną wymianę komputerów i stanowisk przy liczeniu głosów. W razie konieczności komisja zwróci się o pomoc do Narodowego Centrum Cyberobrony (NCAZ) - dodał.

Dzięki podjętym działaniom zaplanowane na jesień wybory parlamentarne są od strony technicznej "chronione przed wszelkimi próbami manipulacji" - zapewnił Sarreither.

Ostrzegł zarazem przed nieprawdziwymi doniesieniami w mediach, które - podkreślił - mogą odegrać pewną rolę także w dniu wyborów. Jako przykład podał fałszywą informację o zamknięciu niektórych lokali wyborczych.

Sarreither zapowiedział "szybkie i publiczne przeciwdziałanie" fałszywym doniesieniom, które mogłyby zakłócić przebieg wyborów, m.in. za pomocą mediów społecznościowych. Centralna komisja wyborcza będzie miała własne konto na Twitterze, na którym będziemy mogli reagować (na ewentualne zakłócenia) w dniu wyborów - dodał.

W najgorszym razie pozostają jeszcze klasyczne sposoby komunikowania się - telefon i faks - w celu ustalenia wstępnych oficjalnych wyników wyborów - podkreślił Sarreither.

Służby bezpieczeństwa w Niemczech podejrzewają rosyjskich hakerów działających na zlecenie Kremla m.in. o ataki na Bundestag i centralę partii CDU w Berlinie. Hakerom, którzy w ubiegłym roku zaatakowali niemiecki parlament, udało się przechwycić hasła administratora całego systemu komputerowego parlamentu.

W listopadzie ubiegłego roku kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła, że Rosja być może będzie próbowała wpływać na przebieg wyborów w jej kraju za pomocą ataków hakerskich. Jak dodała, do cyberataków z Rosji dochodzi w jej kraju już teraz i polegają one m.in. na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji.

APA