Donald Tusk z europejskim przesłaniem na Ukrainie. Polski premier spotkał się w Kijowie ze skłóconymi przywódcami pomarańczowej rewolucji – prezydentem Wiktorem Juszczenko i premier Julią Tymoszenko. Czy pomoże w zażegnaniu kryzysu politycznego?

We wtorek rozpadła się koalicja rządowa sił pomarańczowych podzielonych między obozy prezydenta Juszczenki i premier Tymoszenko. O stabilizację będzie trudno, bo kryzys zabrnął w ślepy zaułek. A premier Tusk nie przywiózł recepty na rozwiązanie problemów, a jedynie wymowną sugestię:

Na efekty wizyty polskiego premiera trzeba pewnie będzie poczekać. Tym bardziej, że Julia Tymoszenko cały czas o rozpad koalicji oskarża Wiktora Juszczenkę i stawia ultimatum: