Duńska supermodelka May Andersen zostanie dziś przesłuchana przez sędziego. Wczoraj 23-letka została aresztowana na lotnisku w Miami. W ręce policji modelkę przekazała załoga samolotu; jak tłumaczyli, podczas lotu Andersen zachowywała się skandalicznie.

Modelka - według relacji stewardess - krzyczała i była agresywna, a w pewnym momencie uderzyła jedną z nich. Nie uspokoił jej nawet widok policjantów czekających na lotnisku. Modelkę przewieziono do szpitala, gdzie przebadano ją na obecność alkoholu i innych środków odurzających. Później trafiła do aresztu.