Amnesty International zażądała natychmiastowego wszczęcia śledztwa w sprawie zarzutów o stosowanie tortur przez zwolenników islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, obalonego na początku lipca przez armię - głosi komunikat organizacji. ​"Pewne dowody, w tym relacje osób, które przeżyły, wskazują na to, że zwolennicy odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego torturowali osoby należące do wrogiego im obozu politycznego" - czytamy w oświadczeniu Amnesty International.

Przeciwnicy Mursiego byli "pojmowani, bici, rażeni prądem, ranieni nożami" - informuje organizacja w swym komunikacie, wzywając do "pilnego wszczęcia śledztwa w tej sprawie".

Amnesty International ostrzega jednak, że obecne władze nie powinny wykorzystywać informacji "o domniemanych torturach, by karać zbiorowo wszystkich zwolenników Mursiego i uciekać się do stosowania przesadnej przemocy w celu rozproszenia ich siedzących protestów".

Wcześniej w piątek dziesiątki tysięcy osób zgromadziły się w piątek po świątecznych modlitwach w kilku miastach Egiptu, by zaprotestować przeciw obaleniu Mursiego. W środę władze zapowiedziały, że podobne protesty nie będą dłużej tolerowane. Demonstracje mają jak dotąd pokojowy charakter, ale egipskie siły bezpieczeństwa przygotowują się na ewentualne zamieszki.

Od obalenia Mursiego przez wojsko 3 lipca jego zwolennicy, rekrutujący się głównie z Bractwa Muzułmańskiego oraz innych organizacji islamistycznych, protestują niemal codziennie na ulicach egipskiej stolicy.