​Dyrektor sieci fast foodów McDonald’s został zwolniony za romans z osobą zatrudnioną w firmie. Zarząd uznał bowiem, że 52-letni menedżer naruszył zasady korporacyjne.

Kierownictwo nie podało szczegółów sprawy. Wiadomo, że romans 52-letniego Steve’a Easterbrooka z osobą zatrudnioną odbywał się za zgodą obu stron. Szef firmy naruszył jednak zasady korporacyjne, które zabraniają takich relacji między pracownikami - informuje "The Wall Street Journal".

Easterbrook w mailu wysłanym do pracowników podkreśla, że "to było błędem". Kierując się wartościami firmy, zgodziłem się z zarządem, że nadszedł czas na to, bym zrezygnował - zaznaczył.

Następcą Easterbrooka został Chris Kempczinski, który wcześniej kierował amerykańskim oddziałem sieci McDonald’s.

McDonald's bardziej ostrożny

Od czasu ruchu #MeToo firmy na całym świecie stały się bardziej ostrożne w kwestii przepisów dotyczących molestowania i relacji między pracownikami. McDonald’s zakazuje menedżerom bliskich relacji ze swoimi podwładnymi.

Easterbrook kierował McDonald’s od 2015 roku. Wcześniej zarządzał siecią w Wielkiej Brytanii. W czasie, gdy kierował potężną firmą, jej wartość rynkowa niemal podwoiła się, ale liczba odwiedzających lokale spadła. Wynika to z tego, że konsumenci zaczęli kupować zdrową żywność, a firma niewystarczająco szybko dodała takie produkty do swojej oferty.

McDonald’s został założony w 1940 roku w Kalifornii przez dwóch braci: Richarda i Maurice’a McDonaldów. Biznesmen Ray Kroc w 1954 roku zaproponował, by otwierać kolejne restauracje na zasadzie franczyzy, co z czasem doprowadziło do globalnego sukcesu firmy.