Co najmniej dwie osoby zginęły, a 14 zostało rannych w wybuchu gazu w Antwerpii, na północy Belgii. Do eksplozji doszło w poniedziałek, późnym wieczorem. Początkowo informowano, że nie ma ofiar. Policja bardzo szybko wykluczyła zamach terrorystyczny. Budynek w którym doszło w wybuchu został zniszczony.

Do eksplozji doszło w poniedziałek około godziny 21:30 przy ruchliwej ulicy w Antwerpii.

Eksplozja poważnie uszkodziła również pobliskie kamienice. Z okolicznych budynków ewakuowano mieszkańców.

Przez kilka godzin, ratownicy razem z psami, przeszukiwali gruzowisko.

Przed północą poinformowano, że spod gruzów wydobyto kilka żywych osób. Było wśród nich dziecko.

We wtorek pojawiły się informacje, że pod gruzami znaleziono dwie osoby. Lekarzom nie udało się ich uratować.

Do szpitali trafiło 14 osób wyciągniętych spod gruzów. W dzielnicy w której doszło do wybuchu mieszka wielu studentów.

(ł+ug)