Za wysokie ceny ziemniaków na Ukrainie odpowiada milicja drogowa, która nęka przewoźników wysokimi mandatami. Twierdzi szef klubu parlamentarnego rządzącej Partii Regionów Ukrainy, Ołeksandr Jefremow. "Czy funkcjonariusze mają jakieś sumienie?" - pytał deputowany na konferencji prasowej, relacjonowanej przez portal internetowy Ostro.org.

Według polityka, każda ciężarówka, która na wschodzie kraju przewozi produkty rolne, jest zatrzymywana przez funkcjonariuszy drogówki. Jej kierowca pod byle pretekstem jest karany mandatem w wysokości 500 hrywien, czyli ok. 200 złotych. W Kijowie ziemniaki kosztują 6-10 hrywien za kilogram, co w przeliczeniu daje 2,50 - 4 złote.