Prezydent Władimir Putin zapowiedział, że Rosja odpowie na amerykańskie sankcje gospodarcze, ale jej reakcja będzie zależała od ostatecznego brzmienia ustawy Kongresu USA. Tymczasem Anthony Scaramucci, dyrektor ds. informacji Białego Domu, oświadczył już, że prezydent Donald Trump może nałożyć na Rosję jeszcze ostrzejsze sankcje, niż te, które uchwalił Kongres.

Prezydent Władimir Putin zapowiedział, że Rosja odpowie na amerykańskie sankcje gospodarcze, ale jej reakcja będzie zależała od ostatecznego brzmienia ustawy Kongresu USA. Tymczasem Anthony Scaramucci, dyrektor ds. informacji Białego Domu, oświadczył już, że prezydent Donald Trump może nałożyć na Rosję jeszcze ostrzejsze sankcje, niż te, które uchwalił Kongres.
Władimir Putin / MICHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL /PAP/EPA

Władimir Putin zapowiada odpowiedź na sankcje USA

Prezydent Władimir Putin, który składa wizytę w Finlandii, oświadczył, że Rosja z czasem odpowie na amerykańskie sankcje gospodarcze, ale jej reakcja będzie zależała od ostatecznego brzmienia ustawy Kongresu USA wprowadzającej te retorsje i ich zakresu.

Putin nazwał sankcje, jakie na Moskwę ma zamiar nałożyć Waszyngton, "skrajnie cynicznymi" oraz próbą bronienia własnych interesów kosztem amerykańskich partnerów w Europie.

We wtorek Izba Reprezentantów przyjęła ustawę, która wprowadza nowe sankcje wobec członków rządu Rosji w odpowiedzi na próby wpłynięcia na wynik wyborów prezydenckich w USA w listopadzie 2016 roku i rozszerza zakres sankcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej. 

Kolejne ostrzężenie USA wobec Rosji

Dyrektor ds. informacji Białego Domu Anthony Scaramucci, w wywiadzie dla CNN zapowiedział jednak, że prezydent USA Donald Trump może nałożyć na Rosję jeszcze ostrzejsze sankcje, niż te, które uchwalił Kongres.

Trump może zawetować ustawę Kongresu po to, by nałożyć na Moskwę znacznie surowsze sankcje - powiedział Scaramucci.

Dodał też: "Amerykanie rozumieją prezydenta i podoba im się to, co on robi. Establishmentowi to się nie podoba. On (Trump) rozbije establishment".

Co przewiduje ustawa uchwalona w Kongresie?

Uchwalona stawa wprowadza nowe sankcje wobec członków rządu rosyjskiego w odpowiedzi na próby wpłynięcia na wynik zeszłorocznych wyborów prezydenckich w USA i w niewielkim stopniu rozszerza zakres sankcji ekonomicznych wymierzonych w amerykańsko-rosyjską wymianę inwestycyjno-handlową. Przede wszystkim jednak uzależnia ewentualne zniesienie lub choćby złagodzenie sankcji od zgody Kongresu.

Ustawa przeszła miażdżącą większością głosów: 419 do 3, podobnie jak wcześniejsza ustawa o sankcjach w Senacie, uchwalona stosunkiem głosów 98 do 2.

Gdyby Trump zechciał zawetować ustawę - której wspólna wersja będzie uzgodniona przez obie izby Kongresu - weto zostanie z łatwością przełamane (do uchylenia weta potrzeba minimum 2/3 głosów).

Oczekuje się, że restrykcje uchwalone przez Izbę Reprezentantów USA zaaprobuje Senat.

Biały Dom nie ukrywał, że jest przeciwny nałożeniu nowych sankcji na Rosję, tłumacząc, że administracja chce zachować elastyczność w polityce wobec Rosji.

AP podaje, powołując się na dwóch wysokiej rangi przedstawicieli administracji, że Trump uważa, iż ustawa wiąże mu ręce, a jej zapis, który ogranicza możliwość zawieszenia czy złagodzenia sankcji przez prezydenta, jest dla niego szczególnie frustrujący. 

(ph)