Donald Trump znów sięga po Twittera i nie przebiera w słowach. Amerykański przywódca opublikował właśnie dwa tweety poświęcone Korei Północnej: stwierdza w nich m.in., że reżim w Pjongjangu "szuka kłopotów" i że Stany Zjednoczone "rozwiążą problem" Korei Północnej z pomocą Chin czy bez niej. Kilka godzin wcześniej MSZ w Pjongjangu wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że Korea Północna jest gotowa stanowczo odpowiedzieć na wszelkie działania zbrojne wynikające z wysłania przez USA w rejon Półwyspu Koreańskiego grupy bojowej marynarki wojennej.

W sobotę Stany Zjednoczone wysłały z Singapuru w kierunku Korei Północnej lotniskowiec USS Carl Vinson oraz kilka niszczycieli i krążowników rakietowych.

Według rzecznika północnokoreańskiego MSZ-etu, którego wypowiedź przytoczyła państwowa agencja prasowa KCNA, wysłanie amerykańskiej grupy bojowej w rejon Półwyspu Koreańskiego "udowadnia, że lekkomyślne działania podejmowane przez USA w celu dokonania inwazji na Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną osiągnęły poważny etap w zaplanowanym scenariuszu".

Jeśli USA odważą się na działania zbrojne, krzycząc o "ataku wyprzedzającym" i "zlikwidowaniu kwatery głównej" (północnokoreańskiego wojska), KRLD jest gotowa zareagować na każdy tryb wojny pożądany przez USA - podkreślił.

USA będą ponosić całkowitą odpowiedzialność za katastrofalne konsekwencje związane z ich oburzającymi działaniami - stwierdził również rzecznik.

Kilka godzin później nt. Korei Północnej wypowiedział się za pośrednictwem swego ulubionego Twittera prezydent USA Donald Trump. Odniósł się w nich m.in. do swoich ubiegłotygodniowych rozmów z prezydentem Chin.

Wyjaśniłem prezydentowi Chin, że umowa handlowa ze Stanami Zjednoczonymi będzie dla nich o wiele korzystniejsza, jeśli rozwiążą północnokoreański problem! - napisał Trump...

...a po kilku minutach dodał: Korea Północna szuka kłopotów. Jeśli Chiny zdecydują się pomóc, to świetnie. Jeśli nie, rozwiążemy problem bez nich!


(e)