Nietypowy prezent podarował Fidel Castro jednemu z kubańskich muzeów. Jest nim jego koszula, którą po raz pierwszy po rewolucji założył z okazji publicznego wystąpienia 14 czerwca 1994 roku, podczas szczytu iberoamerykańskiego w kolumbijskiej Cartagenie.

Przed historycznym wystąpieniem w koszuli zwanej „guayabera” Castro występował wyłącznie w wojskowym mundurze koloru khaki. Pomysł zastąpienia munduru tradycyjną białą koszulą podsunął Fidelowi jego przyjaciel, kolumbijski pisarz Gabriel Garcia Marquez.

„Guayabera” ma naszyte cztery kieszenie i zwykle nie wpuszcza się jej w spodnie. Już podczas najbliższego weekendu będzie ją można oglądać w muzeum w miejscowości Sancti Spirit, gdzie jest już wiele innych eksponatów, upamiętniających Fidela i jego brata Raula.