"Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan czuje się słaby politycznie, jednak jego marzeniem od dawna jest powrót Imperium Osmańskiego" - skomentował w opublikowanym wywiadzie dla greckiego portalu Ekathimerini były szef izraelskich służb specjalnych Danny Yatom.

Trudno jest czytać w myślach Erdogana, ale myślę, że jego marzeniem, odkąd był młodym studentem czy politykiem, jest powrót Imperium Osmańskiego - powiedział Yatom, dodając, że według prezydenta Turcji Zachód nie docenia roli jego kraju jako jednej z wielkich sił świata.

Były szef Mosadu zwrócił uwagę na spory Turcji, jakie kraj prowadził w ostatnich latach "niemal z każdym" - z Egipcjanami, Syryjczykami, separatystami z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), Irańczykami czy Izraelczykami.

Myślę, że Erdogan czuje się słaby. Myślę, że martwi się, że nie zostanie znów wybrany na prezydenta (w 2023 r.) i chce zmienić zasady, aby zyskać więcej siły politycznej - powiedział Yatom.

Turcja próbuje zacieśnić więzi z Izraelem i Iranem, pomimo przeszłych i obecnych napięć -
dodał były szef Mossadu, podsumowując, że "ostateczna rozgrywka dla Erdogana oznacza ożywienie Imperium Osmańskiego".

Odpowiadając na pytanie o obecną sytuację geopolityczną w kontekście rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Yatom wyjaśnił, że w jego opinii prezydent Rosji Władimir Putin "może nie zatrzymać się, nawet jeśli zdobędzie całą Ukrainę, bo jego główną ideą jest powrót do Imperium Rosyjskiego. Jego wszystkie dawne granice (...) znajdują się po środku Europy". Dodał, że obecna sytuacja "jest nawet bardziej niebezpieczna niż Zimna Wojna".

Yatom wyraził jednocześnie przekonanie, że nie dojdzie do światowej eskalacji trwającego w Europie konfliktu, mimo że część ekspertów, głównie amerykańskich, uważa, że jesteśmy już świadkami trzeciej wojny światowej.