Była dziewczyna oskarżonego o zabójstwo z premedytacją Oscara Pistoriusa, zeznała, że - gdy byli razem - niepełnosprawny lekkoatleta z RPA nie rozstawał się z bronią. Jak dodała, paraolimpijczyk zdradził ją z Reevą Steenkamp, którą zastrzelił w ubiegłym roku.

Samantha Taylor, z którą Pistorius zaczął spotykać się trzy lata temu, przytoczyła podczas przesłuchania przed sądem w Pretorii dwie sytuacje, które miały świadczyć o tym, że zbyt często sięgał on po pistolet. Jedna z nich dotyczyła historii, gdy jechali samochodem wraz ze znajomym Darrenem Fresco. Policjanci zatrzymali pojazd i zobaczyli leżącą na siedzeniu broń. Upomnieli poruszającego się na protezach sportowca, że nie powinna się tam znajdować. Ten miał się wściec i nakrzyczeć na nich. Gdy cała trójka odjechała, lekkoatleta miał oddać strzał przez szyberdach i śmiać się. Obrońca Barry Roux zaznaczył, że jego klient zaprzecza, aby takie wydarzenie miało miejsce.

W drugim przypadku Taylor i oskarżony jechali autem, a za nimi podążał niezidentyfikowany samochód. Kiedy dotarliśmy pod dom Oscar wyskoczył z auta i pistoletem, uderzył nim o szybę tamtego pojazdu i ten odjechał - opisywała była partnerka słynnego zawodnika.

Pistorius zastrzelił Steenkamp 14 lutego 2013 roku, gdy 29-letnia modelka była zamknięta w znajdującej się w łazience toalecie. Oskarżony twierdzi, że wziął ją za włamywacza.

Prokurator spytał Taylor, czy w jej obecności pięciokrotnemu mistrzowi paraolimpijskiemu wydawało się kiedyś, że w jego domu znajduje się intruz.

Miało to miejsce co najmniej dwukrotnie. Za każdym razem najpierw mnie budził, a potem dopiero szedł sprawdzić - podkreśliła.

Poruszenie wzbudziło oświadczenie Taylor, że Pistorius zdradzał ją właśnie ze Steenkamp. Podważyć to starał się Roux, pokazując e-maile wymieniane przez świadka i oskarżonego. Kobieta zaznaczyła jednak, że gdy lekkoatleta zaczął się spotykać z modelką, ich związek nie był jeszcze "oficjalnie" zakończony.

(j.)