​W Kazaniu, jednym z największych miast Rosji, trolejbus komunikacji miejskiej zawisł nad ogromnym zapadliskiem, które utworzyło się pod asfaltem na środku ruchliwej ulicy. Przez miasto przechodzą gwałtowne burze z intensywnymi opadami.

Fragment drogi zapadł się dokładnie pod tylną osią pojazdu. Przednia część trolejbusu pozostała na stabilnym gruncie, co uchroniło go przed całkowitym wpadnięciem do leja. Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać, jak tył pojazdu unosi się nad olbrzymią dziurą.

Na szczęście żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń i wszyscy zostali ewakuowani na czas. Jak donoszą lokalne media, służby ratunkowe natychmiast zabezpieczyły teren.

Sytuację dodatkowo komplikuje pogoda. Przez miasto przetacza się gwałtowna burza z intensywnymi opadami deszczu. Ulice Kazania są sparaliżowane, samochody stoją w gigantycznych korkach, a woda zalewa kolejne odcinki dróg.

Eksperci nie wykluczają, że właśnie ulewny deszcz mógł przyczynić się do osunięcia gruntu. Obfite opady często prowadzą do erozji podłoża i wypłukiwania gruntu spod asfaltowych nawierzchni.