Zamaskowani napastnicy ostrzelali przechodniów w pobliżu ambasady Francji i francuskiego instytutu kulturalnego w Wagadugu w Burkina Faso. Rzecznik rządu Remi Dandjinou poinformował, że w ataku zginęło 7 osób, w tym dwóch żandarmów, a co najmniej 50 zostało rannych.
Możliwe, że sprawcami są islamscy ekstremiści - podała miejscowa policja. Świadkowie mówią również o eksplozji w siedzibie sztabu armii Burkina Faso.
Ambasador Francji zaapelował do mieszkańców o zachowanie nadzwyczajnej ostrożności.
Funkcjonariusze poinformowali, że na miejsce ataku wysłano siły bezpieczeństwa.
Jednocześnie agencja EFE, powołując się na lokalne media, podaje, że grupa niezidentyfikowanych uzbrojonych napastników dokonała ataku w dzielnicy dyplomatycznej Wagadugu, wywołując kilka pożarów. Doszło do starć z siłami bezpieczeństwa.
Telewizja państwowa RTB informuje o "dużym pożarze we francuskiej ambasadzie" oraz że napastnicy "otworzyli ogień w kierunku żandarmów, którzy przybyli na miejsce".
Rzecznik rządu Remi Dandjinou poinformował w lokalnej telewizji, że w ataku zginęło 7 osób, a co najmniej 50 zostało rannych. Dodał, że wśród zabitych są dwaj żandarmi, którzy chronili siedziby francuskiej ambasady.
Wysłannik francuskiej dyplomacji do państw Sahelu Jean-Marc Chataigner poinformował na Twitterze o "ataku terrorystycznym".
Amerykańska ambasada zaapelowała do mieszkańców, aby szukali schronienia.
(ł)