Dwie osoby zginęły, a cztery zostały ranne w pożarach lasów w Bułgarii. Według informacji bułgarskiego resortu spraw wewnętrznych w ciągu minionych pięciu dni w kraju wybuchło prawi 1900 pożarów.

Zanieczyszczenie powietrza w okolicach Starej Zagory na południu kraju, gdzie płonie ponad 30 tys. metrów kwadratowych lasów i pól, przekracza trzykrotnie dopuszczalne normy.

Bułgarska minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Emeł Etem Toszkowa poinformowała Unię Europejską i NATO o krytycznej sytuacji w związku z pożarami w kraju. W ich gaszeniu prócz obrony cywilnej i straży pożarnej uczestniczy wojsko.

Bułgaria poprosiła kilka europejskich krajów o pomoc. Gotowość pomocy w walce z pożarami wyraziły Rosja i Niemcy. Samolot, wysłany przez rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych, zdolny transportować 40 ton wody i środków gaśniczych, ma wylądować wieczorem w Płowdiwie. Niemcy wyślą śmigłowce.

W kraju drugi tydzień utrzymują się rekordowe upały, przekraczające 40 stopni Celsjusza. Zużycie energii elektrycznej pobiło w piątek absolutny rekord, sięgając 4700 megawatów, z czego ok. 700 megawatów przypada na klimatyzatory.

W piątek po południu Bułgaria przerwała eksport prądu dla regionu bałkańskiego. Państwowa spółka elektryczna podała, że system energetyczny wytrzyma i krajowi nie grozi brak prądu, lecz eksportować go będzie można jedynie w awaryjnych dla sąsiadów sytuacjach.