Białoruś ogłosiła listę amerykańskich dyplomatów, którzy muszą opuścić ten kraj. Władze w Mińsku domagały się ograniczenia liczby personelu w ambasadzie w Mińsku. USA odmówiły, dlatego Białorusini wydali dzisiejszy nakaz.

Na stronie internetowej MSZ Białorusi napisano, że stosowną notę przekazano amerykańskiemu charge d'affaires ad interim Jonathanowi Moore'owi wraz z listą dyplomatów, których uznano za osoby niepożądane.

27 marca na życzenie białoruskich władz Mińsk opuściło 17 amerykańskich dyplomatów. W amerykańskiej placówce pozostało ich wówczas jeszcze 21. W kilka dni później Białoruś zażądała kolejnej redukcji personelu - do sześciu osób.

Mińsk zarzuca Waszyngtonowi rozszerzenie sankcji wobec białoruskiej państwowej kompanii naftowej Biełnaftachim. Amerykanie zaprzeczają, jakoby rozszerzyli sankcje, lecz ostro krytykują władze Białorusi za łamanie praw człowieka.

W listopadzie 2007 roku amerykański resort skarbu zamroził aktywa Biełnaftachimu. W 2006 roku i na początku 2007 roku zamrożone zostały środki prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki i kilku innych wysokich przedstawicieli władz białoruskich.