Co najmniej 320 osób zginęło podczas ataku cyklonu Sidr, który uderzył wczoraj w południowo-zachodnie wybrzeża Bangladeszu – poinformowały lokalne służby ratunkowe. Prawdopodobnie bilans ofiar cyklonu może jeszcze wzrosnąć.

Dzisiaj żywioł zdecydowanie osłabł i przeszedł w sztorm tropikalny, jednak w wielu regionach kraju utrzymują się deszcze oraz porywiste wiatry. Obecnie Sidr zmierza na północny-wschód, w kierunku stołecznej Dhaki. Prędkość jego wiatrów, sięgająca w czwartek 240 kilometrów na godzinę, dziś nie przekraczała jednak 80 km/h.

Cyklon wzbudził w Zatoce Bengalskiej pięciometrowe fale, które zrównały z ziemią setki domostw w nadmorskich dystryktach Bangladeszu. Ewakuowano około 650 tysięcy ludzi.

Cyklony nawiedzają Bangladesz rokrocznie, siejąc spustoszenie oraz powodując ogromne straty w ludziach. W 1970 r. kataklizm pochłonął ponad pół miliona ofiar, natomiast w 1991 r. zginęło 143 tys. osób.