Co najmniej 19 osób zostało rannych w niedzielę w Kirkuku w zamachu samobójczym na magazyn z urnami z głosami wyborczymi oddanymi w majowych wyborach parlamentarnych. Część głosów ma być przeliczona ręcznie.

Samochód prowadzony przez kamikadze wybuchł przed głównym wejściem do magazynu, raniąc dziewięciu polityków, sześciu członków oddziałów antyterrorystycznych i czterech cywilów - podały źródła bezpieczeństwa.

Eksplozja uszkodziła budynek, lecz nie urny - poinformował gubernator Kirkuku, Rakan al-Jubouri.

Według rzecznika komisji wyborczej, sędziego Laitha Hamzy, ponowne częściowe liczenie głosów z tych komisji, w których zgłoszono zastrzeżenia do wyników - odbędzie się w trzech prowincjach kurdyjskich: Irbil, as-Sulajmanijja i Dahuk, a także Kirkuk, Niniwa, Salah Ad-Din i al-Anbar.

(az)