"Barack Obama na drodze do zresetowania stosunków z Europą" - tak wielu komentatorów nazywa podróż amerykańskiego prezydenta na Stary Kontynent. Według prasy za Oceanem to nie jest łatwa wizyta. Szczególnie ta część w Polsce zaliczana jest do najtrudniejszych.

To ze względu na to, że jak na przykład sugeruje "Washington Post" w 2010 roku Obama postawił na Rosję i musi teraz z tego wybrnąć. Zerwanie umowy na budowę tarczy antyrakietowej w Polsce, jak podkreślają dziennikarze tej gazety, znacznie ochłodziło miłość Polaków do Amerykanów.

Telewizyjni komentatorzy wskazują, że prezydent Obama musi "coś" zaproponować w zamian. To "coś" to najlepiej sprawa wiz, bo akurat to ważne jest dla zwykłych obywateli. Kwestia stacjonowania amerykańskich wojsk w Polsce nie interesuje zwykłego Kowalskiego - twierdzą.

Z nieoficjalnych informacji korespondenta RMF FM uzyskanych od osób, które przygotowywały wizytę w Polsce wynika jednak, że prezydent USA podtrzyma jedynie grudniową obietnicę. Ewentualnie ogłosi postęp w pracach nad przygotowywaniem ustawy znoszącej wizy dla Polaków.