Emocje w szwajcarskim Davos zostaną dziś mocno podgrzane. Późną nocą na Światowe Forum Ekonomiczne ma przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Gorące powitanie szykują mu alterglobaliści. A policja spróbuje do tego nie dopuści.

Emocje w szwajcarskim Davos zostaną dziś mocno podgrzane. Późną nocą na Światowe Forum Ekonomiczne ma przylecieć prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Gorące powitanie szykują mu alterglobaliści. A policja spróbuje do tego nie dopuści.
Wczorajsze protesty przeciwko Trumpowi w Zyruchu /PAP/EPA

Obok centrum kongresowego w Davos jest jeden domek obwieszony flagami promującymi ruch antyfaszystowski, ostrzegający przed niszczeniem środowiska i wyzyskiem biednych. Można się spodziewać, że z jego okiem kilka osób spróbuje wykrzyczeć Trumpowi swoje hasła. Tych ludzi bacznie będą jednak obserwować snajperzy na sąsiednich dachach.

Wczoraj w całej Szwajcarii odbyła się seria protestów przeciwko Donaldowi Trumpowi i przeciwko - jak mówią organizatorzy - jego niechęci do ochrony środowiska. Wkrótce te protesty - pomimo zakazu - mogą się przenieść do Davos.

Światowe Forum Ekonomiczne w Davos odbywa się w dniach 23-26 stycznia. Polskę reprezentują prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki.

(mpw)