Około 40 tysięcy osób uczestniczyło w obchodach 15. rocznicy masakry w Srebrenicy. W tym bośniackim mieście w 1995 r. Serbowie przeprowadzili tam masowe egzekucje, uznawane za najpoważniejszy akt ludobójstwa w Europie od czasów drugiej wojny światowej. Ofiarą zbrodni padło ponad 8 tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców.

Okrucieństwo Srebrenicy jest ciemną plamą na naszym wspólnym sumieniu - napisał w osobistym posłaniu prezydent USA Barack Obama, dodając, że zabito ludzi, którzy wierzyli w obietnice wspólnoty międzynarodowej, że są chronieni.

Srebrenica jest dzisiaj milczącym przypomnieniem tego, co nigdy nie powinno się wydarzyć i co nigdy nie może się powtórzyć - głosi przesłanie, jakie opublikowali szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i komisarz UE do spraw jej rozszerzenia Sztefan Fuele.

Uroczystości odbyły się na cmentarzu w Potoczari, gdzie spoczywa ponad 4,5 tys. ofiar, w tym 775 zidentyfikowanych w ostatnim czasie. Na cmentarzu obecni byli m.in. premier sprawującej obecnie przewodnictwo w UE Belgii Yves Leterme, prezydent Serbii Boris Tadić, premier Turcji Recep Tayyip Erdogan i minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner.