Roman Giertych odchodzi... Szef Ligi Polskich Rodzin zrezygnował z przewodniczenia partii. Nie tylko on, czy Andrzej Lepper liżą rany po wyroku, jaki wydali w niedzielę wyborcy. Wielu innych - pewnych sukcesu - posłów, nie dostało się do Sejmu. Niedoszli parlamentarzyści mają jednak wiele planów.

Przegrywać nie lubi nikt. Ja jestem wściekła. – przyznaje Katarzyna Piekarska z SLD. Pokonani posłowie nie mają jednak powodów do zmartwień. Jak twierdzą, praca przychodzi do nich sama. Jedna propozycja jest dobra finansowo, ale dosyć nudna. Inna jest bardziej charytatywna, ale ciekawa - przekonuje była już posłanka.

Takiego dylematu nie ma z kolei Artur Zawisza, który dwa lata temu wszedł do Sejmu jako poseł PiS-u, a wyszedł wraz z Prawicą Rzeczpospolitej. Mam nadzieję zarabiać więcej, niż jako poseł. Otrzymałem trzy propozycje nowej pracy - zapewnia.

Do czynnej polityki chce kiedyś wrócić Krzysztof Bosak LPR-u i dlatego ma zamiar uczyć się od najlepszych. Chciałbym pojechać do Stanów Zjednoczonych, przyjrzeć się kampanii Republikanów. W planach ma także napisanie książki, i „zrekonstruowanie” zaniedbywanego dotąd życia osobistego.

Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Kamili Biedrzyckiej: