Łódzki sąd apelacyjny przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt dla Igora M., pseud. Patyk podejrzanego o zabójstwo byłego szefa policji gen. Marka Papały. Prokuratura wcześniej zmieniła zarzut wobec drugiego podejrzanego o udział w zbrodni i uchyliła mu areszt.

Sąd, przedłużając areszt dla Igora M. (do 23 lipca), przychylił się do wniosku łódzkiej prokuratury apelacyjnej, która prowadzi śledztwo ws. zabójstwa b. szefa policji. Śledczy wcześniej zmienili zarzut dla drugiego z podejrzanych o zabójstwo - Mariusza M. i uchylili areszt wobec niego.

Nowe dowody, które przeprowadziliśmy w lutym, spowodowały, że ocena materiału dowodowego dotycząca tego podejrzanego uległa zmianie. W wyniku tego zmieniliśmy zarzut wobec Mariusza M. Jest on podejrzany o udział w zdarzeniu związanym z zabójstwem - nadal ma zarzut usiłowania rozboju na szkodę Marka Papały - ale nie ma już zarzutu udziału w tym zabójstwie - powiedział łódzkiej prokuratury apelacyjnej Jarosław Szubert.

Śledczy nie chciał jednak ujawnić, jakie nowe dowody zdecydowały o zmianie zarzutu. Igorowi M. grozi dożywocie, a Mariuszowi M. - kara do 15 lat więzienia. Jak podał Szubert, śledztwo w tej sprawie zostało obecnie przedłużone do końca września tego roku.

Edward M. wciąż formalnie podejrzany

Prokuratura nadal nie podjęła końcowej decyzji dotyczącej wątku polonijnego biznesmena Edwarda M., formalnie wciąż podejrzanego o podżeganie do zabójstwa b. szefa policji. W grudniu zeszłego roku śledczy zdecydowali o uchyleniu postanowienia o tymczasowym aresztowaniu Edwarda M., odwołali jego poszukiwania międzynarodowym listem gończym, jak i Europejskim Nakazem Aresztowania.

W kwietniu 2012 roku łódzka prokuratura apelacyjna, która przejęła śledztwo, podała, że do zabójstwa b. szefa policji doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej, a sprawcy zamierzali ukraść należący do niego samochód. Podczas napadu jeden z mężczyzn miał oddać do Papały śmiertelny strzał.

Zarzuty zabójstwa usłyszeli wówczas dwaj podejrzani: Igor M., pseud. Patyk i Mariusz M. Według śledczych, o ich udziale miał zeznać świadek koronny Robert P. - człowiek z gangu "Patyka". Inne zarzuty w tej sprawie usłyszało trzech kolejnych członków grupy.

Były nieprawidłowości w śledztwie?

Równolegle z głównym śledztwem łódzka PA prowadzi postępowanie dotyczące utrudniania tego śledztwa w latach 1998-2009 r. Łódzcy prokuratorzy uważają, że w analizowanych materiałach operacyjnych policyjnej grupy "Generał", która wówczas zajmowała się sprawą, są informacje wskazujące na liczne nieprawidłowości w trakcie tego postępowania. Nikomu na razie nie przedstawiono zarzutów.

Gen. Marek Papała, były już wówczas komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. jej śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Z. "Słowikowi" i Ryszardowi Boguckiemu, zarzucając im m.in. nakłanianie do tego mordu. Pod koniec lipca tego roku warszawski sąd uniewinnił Boguckiego i "Słowika" od zarzutów nakłaniania do zabójstwa generała. Sąd krytycznie ocenił wiele działań organów ścigania w sprawie, a dowody uznał za "kruche".

(bs)