To wylewanie dziecka z kąpielą i ubezwłasnowolnienie Komendanta Głównego Policji - tak plany przeniesienia Biura Spraw Wewnętrznych z komend policji do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych komentuje były szef tego resortu, polityk PO Marek Biernacki. Plany wyłączenia BSW ze struktur policji i uruchomienia w MSWiA potwierdził w Kontrwywiadzie RMF FM minister Mariusz Błaszczak.

Według Biernackiego pomysł jest zły, bo szef policji zostanie bez narzędzi do kontroli swoich podwładnych. Będzie w tym uzależniony od ministra, który nie zna tak dobrze formacji i spraw, którymi powinna zainteresować się "policja w policji".

Wyciąganie BSW jest po prostu cofnięciem co najmniej o kilka kroków policji w skuteczności w walce z przestępczością - uważa Biernacki.

Biernacki dodaje, że może chodzić nie tyle o lepszy nadzór szefa MSW nad policją, ale nadzór nad postępowaniami i wiedzę ze śledztw. Minister nie powinien za dużo wiedzieć nt. czynności operacyjno-rozpoznawczych, nie powinien mieć takiej wiedzy - twierdzi były szef resortu spraw wewnętrznych.

Biernacki zaznacza, że zamiast burzyć "policję w policji", szef MSWiA powinien wzmocnić własny departament kontroli, który już ma.

Błaszczak uważa, że obecnie nadzór MSWiA nad policją "jest ułomny"

Minister Mariusz Błaszczak potwierdził w rozmowie z reporterem RMF FM, że nie tylko policja, ale wszystkie służby podległe MSWiA będą miały wyłączone ze swoich struktur Biura Spraw Wewnętrznych i przeniesione do resortu. Chodzi więc o Straż Graniczną, Straż Pożarną, Biuro Ochrony Rządu.

Policjanci dziś pracujący w Biurze Spraw Wewnętrznych zostaną przeniesieni do MSWiA i staną się pracownikami ministerstwa. Być może nie wszyscy. A to nowe biuro może być za to zasilone nowymi osobami - spoza policji.

To pierwszy krok, bo potem - jak przyznaje minister Mariusz Błaszczak - taki ruch czeka wszystkie wydziały kontroli służb podległych MSWiA. Też trafią do resortu i najprawdopodobniej w MSWiA będzie jedno wspólne biuro kontroli.

Co ważne, przez to biuro szef MSWiA zyska dostęp do informacji operacyjnych podległych mu służb, np. o zakładanych podsłuchach. Stąd podejrzenie, że ten wydział będzie kolejną służbą specjalną wewnątrz ministerstwa.

W ocenie Błaszczaka obecnie nadzór szefa MSWiA nad policją "jest ułomny". Gość Kontrwywiadu RMF FM dodał, że po zmianach minister "będzie miał wiedzę o tym, co się dzieję w policji".

(mpw)