Pięć osób zatruło się grzybami w woj. warmińsko-mazurskim; wszyscy trafili do szpitala w Pasłęku. Jak ustalono, grzybiarze amatorzy jedli gołąbki wymiotne, które wcześniej sami zebrali.

Gołąbki wymiotne to gatunek niejadalny, na szczęście nie jest śmiertelnie trujący; powoduje jednak dość poważne dolegliwości. Bywa mylony z gołąbkiem błotnym, płowiejącym i jadalnym oraz gołąbkiem cukrówką.