Dziewięciu pracowników fabryki Eberspacher w Godzikowicach na Dolnym Śląsku trafiło do szpitala z objawami zatrucia. Z zakładów ewakuowano blisko siedemdziesiąt osób. Powodem było zatrucie oparami.

Dziewięciu pracowników fabryki Eberspacher w Godzikowicach na Dolnym Śląsku trafiło do szpitala z objawami zatrucia. Z zakładów ewakuowano blisko siedemdziesiąt osób. Powodem było zatrucie oparami.
zdj. ilustracyjne /Michał Dukaczewski /Archiwum RMF FM

Ze wstępnych ustaleń wynika, że pracownikom zaszkodziły oparu lakieru do podłogi. Posadzka została pomalowana substancją o nazwie akrylit.

Poszkodowani kilka godzin wdychali jej opary na terenie zakładu.

Dwie osoby straciły przytomność. Kolejne skarżyły się na złe samopoczucie. Osoby z objawami zatrucia trafiły do szpitali we Wrocławiu, Oławie i Brzegu. Dwie osoby już opuściły szpital. 

Przyczyny zatrucia będzie wyjaśniać policja, państwowa inspekcja pracy i sanepid. Służby nie pojawiły się jeszcze na miejscu, bo halę, w której doszło do zatrucia trzeba wywietrzyć. Może to potrwać nawet kilka godzin.

 (j.)